WRÓĆ DO LISTY INSTRUKTORÓW >>

Instruktorzy certyfikowani

Andrzej Wieloch

Parzymiechy / woj. śląskie

 

Instruktor slow joggingu, trener personalny, instruktor fitness, instruktor nordic walking


Moja krótka historia sportowa:


Zanim zacząłem zgłębiać arkana Slow Joggingu, byłem już mocno związany ze sportem. Od 1980 roku uprawiałem piłkę nożną, jednak w 2002 roku, po poważnych problemach zdrowotnych, musiałem całkowicie zrezygnować z tej aktywności. Pojawiła się luka, którą starałem się wypełnić amatorsko, próbując różnych form aktywności – pływania, chodzenia po górach, czy okazjonalnego biegania. Szukałem czegoś, co mogłoby zastąpić mi futbol.


W 2009 roku, za namową znajomych i pod wpływem rosnącej popularności biegania, rozpocząłem kolejną sportową przygodę. Z natury jestem konsekwentny i zdeterminowany, by osiągać wyznaczone cele, co sprawia, że każde osiągnięcie motywuje mnie do stawiania sobie kolejnych wyzwań. Praca nad sobą obejmowała nie tylko samo bieganie, ale również pogłębianie wiedzy na temat technik treningowych, analizowanie dostępnych materiałów i konsultacje z doświadczonymi biegaczami.


Kolejnym krokiem w moim rozwoju sportowym była współpraca z kilkoma trenerami. Jestem im bardzo wdzięczny, ponieważ każdy z nich nauczył mnie czegoś nowego i często zaskakującego. Odkrywałem nowe aspekty biegania – technikę, znaczenie prawidłowego oddychania, aktywności wspomagające treningi, wzmacnianie ciała, a także kluczową rolę snu, diety, oraz regularnych badań zdrowotnych. Te tematy okazały się bezkresne, a ja chłonąłem każdą nową informację.


Naturalną konsekwencją było nawiązywanie kontaktów z ludźmi o podobnych zainteresowaniach. Zacząłem brać udział w coraz większej liczbie zawodów biegowych. Z małych dystansów, które na początku mnie cieszyły, stopniowo przeszedłem do ultramaratonów. W międzyczasie zdobyłem Koronę Półmaratonów Polski oraz Koronę Maratonów Polski.


15 lipca 2019 roku przyszedł na świat wyjątkowy człowiek – moja wnuczka Agata. Chciałem uczcić jej narodziny w sposób, który zostanie zapamiętany na zawsze. Postanowiłem ukończyć swój pierwszy bieg Ultra na dystansie 100 km. Wybór padł na Kaliską Setkę, jednak dzień przed imprezą organizator odwołał wydarzenie. Mimo to nie zrezygnowałem. Dzięki wsparciu mojej żony Bożeny oraz fantastycznych osób z klubu Zryw Parzymiechy, udało mi się zrealizować swój cel. Wytyczyłem trasę w lasach Parzymieskich i – z pomocą klubowiczów – udało mi się ukończyć wyzwanie. Przy wsparciu innych pokonałem kryzys na 72. kilometrze i dotrwałem do mety, gdzie czekała na mnie grupa przyjaciół z transparentem „I Parzymieski Ultra maraton 100 km dla Agatki”.


Z czasem brałem udział w kolejnych zawodach Ultra, pokonując coraz dłuższe dystanse. Niestety, po biegu na 140 km mój organizm powiedział „dość”. Przyszedł moment, kiedy nie mogłem już biegać, a nawet chodzenie stało się trudne. Zaczęła się nowa walka – tym razem o powrót do biegania. Wizyty u lekarzy, badania – w kółko słyszałem o konieczności operacji kolana, po której nikt nie gwarantował, że będę mógł wrócić do sportu.


W końcu zwróciłem się o pomoc do mojego kolegi, lekarza z Wrocławia – Stanisława. Razem z innym specjalistą, Przemysławem, znaleźli rozwiązanie. Z nadzieją jechałem na konsultację do Wrocławia, marząc już o kolejnych startach. Jednak usłyszałem wyrok: „koniec z bieganiem, koniec z zawodami”. Dobrą wiadomością było to, że nie będę potrzebował operacji, ale mogłem jedynie jeździć na rowerze i pływać.


Mój świat runął w jednej chwili. 15 lat biegania, starty, atmosfera zawodów, to wszystko przepadło, pozostawiając po sobie bolesną pustkę. Moi lekarze, Przemek i Stanisław, jednak nie poddali się – z ich pomocą powoli wracałem do siebie.


Kilka lat wcześniej miałem intuicję, że muszę znaleźć alternatywę na wypadek choroby lub kontuzji. Wtedy znajomy lekarz zapytał mnie: „Andrzej, słyszałeś o slow joggingu?” Odpowiedziałem, że nie. Kiedy wyjaśnił mi na czym polega, początkowo odrzuciłem ten pomysł – żółwie tempo, bieganie z uśmiechem na twarzy? Wyobrażałem sobie znajomych patrzących na mnie z niedowierzaniem, że „zwariowałem”.


Z czasem jednak slow jogging stał się moją nową pasją. Odkryłem, że nie chodzi o wyniszczające treningi czy wyścigi. Celem jest poprawa zdrowia, kontakt z naturą i czerpanie radości z ruchu. Metoda profesora Hiroaki Tanaki pozwala prowadzić aktywne i zdrowe życie w rytmie „slow”.


Dziś, dzięki slow joggingowi, każdy może zdobyć swój własny Mont Everest, bez względu na tempo. Całe moje obecne działania skupiam na pomaganiu innym – zarówno tym, którzy mieli podobne sportowe problemy jak ja, jak i osobom, które chcą wprowadzić zmiany i poprawić jakość swojego życia. Miejsca naszych spotkań treningowych nie ograniczają się wyłącznie do Parzymiech. Organizuję zarówno treningi grupowe, jak i indywidualne w różnych lokalizacjach, po wcześniejszym ustaleniu szczegółów.

 

Zawodowo od 20 lat prowadzę firmę związaną z zieloną energią i odnawialnymi źródłami energii. Zarówno praca zawodowa, jak i aktywność fizyczna (a teraz raczej zdrowotna) to moje życiowe pasje. Nauczyły mnie wiele i wciąż uczą. Jestem przekonany, że nauczą mnie jeszcze więcej.

 

Pozdrawiam serdecznie,
Andrzej Wieloch

 

 +48 536 083 027

 andrzejw.1965.1965@o2.pl

 Slow Jogging Parzymiechy

 

 

 

07 października 2024

STOWARZYSZENIE SLOW JOGGING POLSKA z siedzibą przy ul. Płk. Profesora Wacława Deca 3, lok. 2, 94-246 Łódź, NIP: 7272835751, REGON: 368927588. Forma prawna: STOWARZYSZENIA NIEWPISANE DO KRS. Organ rejestrowy: PREZYDENT MIASTA ŁÓDŹ. Rodzaj rejestru lub ewidencji: EWIDENCJA STOWARZYSZEŃ ZWYKŁYCH. Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie treści oraz zdjęć zabronione. Obowiązek informacyjny przed wyrażeniem zgód na przetwarzanie danych (zobacz). Realizacja: Plutowski.pl