Japonia powinna być moim drugim imieniem. Od zawsze fascynowało mnie wszystko, co było związane z tym krajem. Jak można się domyślać aktywność fizyczna również miała etykietkę MADE IN JAPAN. Było więc karate, aikido, kendo, … a obecnie jest truchtanie w tempie Niko-Niko 🙂

Zostałam instruktorem slow joggingu, gdyż interesuje mnie holistyczne podejście do życia. Dzisiejszy stresujący i szybki styl życia kumuluje w nas sporo emocji, w tym złość i frustrację. Zapraszam do transformowania złości w tempie nico nico 🙂

Slow Jogging stał się dla mnie inspiracją i odpowiedzią na poszukiwania idealnej dyscypliny sportowej. Pomaga mi utrzymać kondycję, oczyszczać umysł od pracy przy komputerze, daje możliwość obcowania z naturą, gdyż podczas truchtania „bez zadyszki” widzi się więcej i doświadcza mocniej.

Entuzjastka SLOW LIFE. A odkąd pamiętam chciałam pędzić. Pragnęłam by bieganie było moją pasją, a jednak po każdym treningu czułam się źle, bo ciągle – mimo bólu – goniłam za kolejnymi rekordami. Aż w końcu przyszła kontuzja, a później kolejna… Na szczęście trafiłam na slow jogging ❤️

Zawsze miałam w sobie potrzebę dzielenia się wiedzą i jednocześnie byłam aktywna fizycznie. Slow Jogging doskonale to w sobie łączy. Mogę zgłębiać tajniki tej metody i przekazywać je innym – w ruchu, w terenie! I to jest piękne😊

Slow Jogging uważam za kluczowe ogniwo w życiowych przemianach, bo pomaga przekuć wizję zdrowego życia w działanie. Marzenia o witalności przenieść na codzienną praktyką umożliwiającą funkcjonowanie w harmonii i zgodzie ze sobą.